Siódmy dzień naszej kolonii to zakończenie ostatniego z turniejów – dla najlepszej grupy z rankingiem 1800. Zwyciężył w niej Bruno Przybyś z wynikiem 3,5 punktu z 6 partii. Świadczy to o bardzo wyrównanym poziomie, na jakim grali zawodnicy tej grupy. Pozostali uczestnicy w trakcie, gdy najlepsi jeszcze walczyli uczestniczyli w grach i konkursach przygotowanych przez wychowawczynie. Możliwości było kilka. Do obiadu koloniści grali w piłkarzyki, tenisa stołowego i państwa miasta. Próbowali również czegoś więcej się o sobie dowiedzieć podczas przygotowanego quizu. Wspomniane aktywności pokazały jak wiele różnych talentów drzemie w naszych szachistach. W poszczególnych konkurencjach zwyciężali:
Tenis stołowy- zawody indywidualne:
1. Bartosz Cumber
2. Antoni Gomułka
3. Mieszko Salomon
Piłkarzyki- drużyny dwuosobowe:
1. Patryk Kot
2. Jerzy Laskowicz, Kacper Pałka
3. Nikodem Kundzierewicz, Filip Krzepina
Państwa-miasta- drużyny kilkuosobowe:
1. Bartosz Cumber, Stanisław Karaś, Miłosz Salomon
2. Maciej Nowak, Michał Bereziewicz, Julia Majewska, Antoni Dziwisz
3. Jan Jordan, Antoni Gomułka, Filip Krzepina, Paweł Opiła
Zaraz po przerwie poobiedniej było nieco bardziej szachowo. Pani Sylwia pokazała dzieciom jak w ciekawy sposób można trenować różne elementy królewskiej gry. Do kolacji mierzyli się także z konkursem pt. „Kahoot szachowy”, który polegał na rozwiązaniu 20 zadań. Najlepsi okazali się: Maciej Nowak, Jan Jordan w drużynie z Michałem Bereziewiczem oraz Bartosz Cumber.
Dzisiejsza kolacja odbyła się w bacówce, gdzie w menu były pyszne kiełbaski, które można było własnoręcznie upiec. Pogoda dziś była wietrzno-śnieżna dlatego dopiero przy okazji kolacji udało się skorzystać z zabawy na śniegu. Jeśli ktoś by pomyślał, że po 7 dniach trenowania szachów nasi obozowicze mają dość- nic bardziej mylnego. Z ich inicjatywy po kolacji zagrano krótki turniej bulleta. Zakończył się on zwycięstwem Pawła Opiła. To był intensywny dzień.
Dzisiejsza kolacja odbyła się w bacówce, gdzie w menu były pyszne kiełbaski, które można było własnoręcznie upiec. Pogoda dziś była wietrzno-śnieżna dlatego dopiero przy okazji kolacji udało się skorzystać z zabawy na śniegu. Jeśli ktoś by pomyślał, że po 7 dniach trenowania szachów nasi obozowicze mają dość- nic bardziej mylnego. Z ich inicjatywy po kolacji zagrano krótki turniej bulleta. Zakończył się on zwycięstwem Pawła Opiła. To był intensywny dzień.
